San Nicolas de los Arroyos znajduje się w prowincji Buenos Aires w Argentynie. 230 km od stolicy federalnej, nad brzegiem rzeki Paraná. Miasto, w którym w 1852 r. uzgodniono utworzenie Zgromadzenia Ustawodawczego, z tego powodu znanego jako Miasto Porozumienia lub także Miasto Stali dla przemysłu metalurgicznego, ponieważ istnieje jeden z największych wielkich pieców w Ameryce Łacińskiej i pózniej znane jako Miasto Maryi. Objawienia zostały zaakceptowane 22 maja 2016 roku.
Miasto nosi imię świętego urodzonego około 270 roku, któremu po Najświętszej Maryi Pannie wybudowano najwięcej kościołów na świecie. San Nicolas dzielnie bronił na soborze nicejskim tajemnicy boskiego macierzyństwa Maryi.
W tym mieście, które nosi jej imię, 25 września 1983 r. Dziewica objawiła się Gladys Quiroga de Motta w jego pokoju, gdy odmawiał różaniec. Dziewica była ubrana na niebiesko, miała na rękach Dzieciątko i różaniec w ręku. Matka Najświętsza wykonała gest, jakby chciała dać Gladys różaniec. Objawienie było bardzo krótkie, coś w rodzaju zwiastowania.
Gladys to prosta wieśniaczka. Nigdy nie doświadczyła czegoś podobnego. Dzień wcześniej widziała, jak różaniec wiszący w jej pokoju zapalił się. Niektórzy sąsiedzi też to widzieli. Tam zaczęła odmawiać różaniec, a następnego dnia miało miejsce pierwsze objawienie.
Przez jakiś czas w różnych miejscach Buenos Aires kilka rodzin było świadkami tego samego zjawiska we własnych domach.
Gladys nie była przyzwyczajona do pisania. Do czwartej klasy uczęszczała do szkoły podstawowej. Jednak zostawiła pisemne świadectwo orędzi i wydarzeń, które zmieniły życie jej i wielu ludzi.
28 września i 5 października 1983 r. Najświętsza Maryja Dziewica ponownie objawiła się Gladys podczas odmawiania różańca. Matka Bożna powtórzyła gest ofiarowania, ale jeszcze się nie odezwała.
7 października, w święto Różańca, Gladys odczuła wewnętrzne zapowiedź, którą nauczyła się rozpoznawać, zamknęła oczy i ujrzała światło, a w nim Najświętszą Maryje Pannę, prawdziwa i pełna życia, trzymająca w dłoniach wielki różaniec. Gladys zapytała, czego od nas oczekuje. Obraz zbladł i pojawiła się wizja świątyni. Dzięki tej wizji zrozumiała, że Najświętsza Maryja chce być wśród nas.
13 października, w dniu ostatniego objawienia fatimskiego, Matka Boża przemawia po raz pierwszy:
Zgodziłaś się. Nie bój się. Spotkajmy się. Z mojej ręki będziesz chodzić i wiele dróg przemierzysz.
Po orędziu Maryja Dziewica dodaje cytat z Biblii, które oświetla każde słowo. Tym tekstem zachęca ją do wypełniania swojej misji, do niesienia jej orędzi, nawet gdy pojawiają się trudności. Od tego momentu zaczyna często otrzymywać inne wiadomości.
19 października Maryja powiedziała do niej:
Buntownicy są niesprawiedliwymi i pokornymi sługami Pana. Szukaj pomocy, a zostanie ci ona udzielona. Nie bój się. Nic ci się nie stanie. Pan nie pozostawia nic przypadkowi.
25 października Gladys udaje się po raz drugi od początku objawień do miasta Rosario, siedziby arcybiskupstwa, miasta poświęconego Matce Bożej Różańcowej. W tym dniu, dokładnie miesiąc po pierwszym objawieniu, ukazuje jej się Matka Boża i podaje jej biały różaniec mówiąc: Weź ten różaniec z moich rąk i zachowaj go na wieki, wieków. Cieszę się, bo jesteś posłuszna. I radujcie się, bo Bóg jest z wami.
Orędzia są kontynuowane, z częstymi odniesieniami do Pisma Świętego. To właśnie Maryja prowadzi do Słowa Bożego i w ten sposób kontynuuje swoje wezwanie, jak to uczyniła do sług w Kanie: „Czyńcie wszystko, co wam powiem”. To nowy i wyjątkowy fakt w historii objawień maryjnych.