Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Twojego Ducha na ziemię.
Niech Duch Święty zamieszka w sercach wszystkich narodów, aby były zachowane od degeneracji, klęski i wojny. Niech Pani Wszystkich Narodów, która kiedyś była Maryją, będzie naszą Orędowniczką. Amen."
Pani kontynuuje: „Moje dziecko, ta modlitwa jest tak krótka i prosta, że każdy może ją odmówić we własnym języku, przed swoim krzyżem; a ci, którzy nie mają krucyfiksu, powtarzają to sobie. To jest przesłanie, które przyszłam wam dzisiaj dać, bo teraz przyszłam wam powiedzieć, że chcę zbawić dusze. Niech wszyscy ludzie współpracują w tym wielkim dziele dla świata! Gdyby tylko każdy starał się podążać za tym dla siebie! Szczególnie jeśli chodzi o pierwsze i wielkie przykazanie Miłości. Podejdź do krucyfiksu i odmów modlitwę, której cię nauczyłam, a Syn spełni twoją prośbę. Pamiętaj o fałszywych prorokach. Szukaj i proś tylko o prawdziwego Ducha Świętego. W tej chwili trwa wojna idei. Nie chodzi już o rasy i narody; walka toczy się o ducha. Nie miej co do tego wątpliwości. Możesz uratować ten świat. Mówiłam to więcej niż raz. Rzym ma swoją szansę. Chwytaj chwilę obecną. Żaden Kościół na świecie nie jest tak ukonstytuowany jak twój.
„Ale idź z duchem czasu i zachęcaj do aktualnych zmian zakonników, księży, seminarzystów i wszystkich innych. Miej to na oku i wykonaj to w najdrobniejszych szczegółach. Doktryna musi pozostać nienaruszona, ale prawa mogą ulec zmianie. Niech dzieci tego świata więcej skorzystają z Pamięci mojego Syna. Pokazałam wam we śnie, jak można osiągnąć praktykę częstej Komunii. Mam dla Niemiec takie przesłanie: Niech pracują wytrwale w tym kraju, aby przynieść ludzi, którzy zabłądzili bardzo daleko, wracają do centrum życia człowieka, Krzyża. Księży brakuje, ale świeckich nie brakuje. Niech zostanie zorganizowany wielki ruch wśród świeckich, aby pozyskać ich do kampanii. Wykonuj tę pracę przede wszystkim z wielką miłością i miłosierdziem” Pani wskazuje na kulę ziemską i mówi: „Ten czas jest twój czas. Jest wiele dowodów nawet w tym, co powiedziałam ci tego dnia. Powiedz im, że pragnę być Panią Wszystkich Narodów.
4 marca 1951
„W takim razie, mówi Pani”, wszystko dobrze widziałeś, prawda? Pokazałam wam moją głowę, moje ręce i moje stopy jako ludzkie, dobrze znamionują: jako Syna Człowieczego! Cała reszta to Duch. Niech namaluje ten mój obraz i razem z nim rozpowszechniaj modlitwę, której cię nauczyłam. Takie jest moje życzenie na dzisiaj. I chcę, żeby to było zrobione w wielu językach. Dziecko „ponownie mówi Pani” jeszcze raz upieram się, że trzeba to zrobić. Bardzo ważne jest, abyś ty, człowiek, którym jesteś, nie dał się odstraszyć od innych. Musicie być odważni i to przeżyć. W tych dniach chcę być Panią Wszystkich Narodów i dlatego wymagam od Was, aby modlitwa została przetłumaczona na wszystkie główne języki i odmawiana codziennie. Nie bój się niczego.
„Teraz wyjaśnię wam, dlaczego przyszłam w ten sposób: jestem Panią stojącą przed Krzyżem. Moja głowa, ręce i stopy są jak ludzkie. Pień jednak należy do Ducha, ponieważ Syn przyszedł z Woli Ojca. Teraz jednak Duch ma zstąpić na świat i dlatego chcę, aby ludzie modlili się o Jego przyjście. Pani zatrzymuje się, zanim dodaje: Stoję na kuli ziemskiej, ponieważ to przesłanie dotyczy całego świata.
28 marca 1951
Teraz Pani podchodzi bliżej i ponownie pokazuje mi wszystko wyraźnie. Wtedy Ona mówi: „W ten sposób trzeba będzie o tym powiedzieć. W tekście modlitwy nauczyłam cię:
„Panie Jezu Chryste...” Nic nie można zmienić.
I znowu Pani odmawia za mnie modlitwę i pozwala mi ją przeczytać drukowanymi literami.
Zauważam, że małe słowo „teraz” w zdaniu „Ześlij teraz swojego Ducha”, jak również słowo „Wszyscy” w „Pani Wszystkich Narodów” jest podkreślone. Następnie mówi: „Słowa, które kiedyś była Maryją, muszą pozostać takie, jakie są… Powiedz swojemu dyrektorowi; w dzisiejszych czasach, w tym nowoczesnym świecie, który wie, jak działać szybko i szybko w sprawach materialnych, równie konieczne jest, w sprawach duchowych, działać szybko i bez zwłoki… Powiedziałem wam wcześniej, że Krzyż musi być sprowadzony na świat…
„Pragnę, aby była rozpowszechniana w wielu językach. W tej pracy im pomogę. Nie bój się tak. Dlaczego bać się rzeczy, które pochodzą od Syna? Spraw, by to oddanie było znane. W przeciwnym razie będzie wojna za wojną i nie będzie końca zniszczenia.
„Rzym musi być świadomy swojej roli w dzisiejszych czasach. Czy Rzym wie, kim jest wróg, który na nią czyha, jak wąż ukradkiem torujący sobie drogę przez świat? Nie mówię tylko o komunizmie; są jeszcze inni prorocy, którzy przyjdą, fałszywi prorocy!”
1 kwietnia 1951
„Przyjrzyj się uważnie i słuchaj uważnie tego, co mam ci do powiedzenia. Stoję tutaj i pragnę być Panią Wszystkich Narodów, nie jednego szczególnego narodu, ale wszystkich. Posłuchaj uważnie wyjaśnień, które zamierzam udzielić i postaraj się uchwycić treść tego przesłania. Stoję przed krzyżem z głową, rękami i stopami jak ludzkie. Reszta jest z Ducha. Dlaczego tak stoję? Moje ciało zostało zabrane jak Syn. Teraz stoję jako ofiara przed krzyżem. Cierpiałam bowiem z moim Synem duchowo, a przede wszystkim cieleśnie. To będzie bardzo kontestowany dogmat. Moje dziecko przekaż to dalej i powiedz: To doprowadza do końca dogmat maryjnych. Powiedziałem, że teologia musi ustąpić interesom Mojego Syna. Mam tu na myśli: teologów, Syn zawsze używa tego, co małe i proste, do realizacji swoich planów. Czy masz tę samą prostą wiarę, którą próbujesz wpoić innym? Dziecięca wiara. Nie możemy pozwolić, by czas płynął bezczynnie. Ten czas to Nasz czas.
„Moje dziecko, tak jak On cierpiał, tak cierpiałam jako Matka Syna Człowieczego. Powtórz to poprawnie. Wtedy Pani zwraca moją uwagę na kulę ziemską, na której stoi. Wokół niej pada śnieg. Uśmiecha się i mówi: „Nie rozumiesz? Przyjrzyj się uważnie kuli ziemskiej… Tak jak płatki śniegu wirują nad ziemią i spadają na ziemię grubą warstwą, tak modlitwa i obraz rozprzestrzeni się po całym świecie i przenikną do serc wszystkich narodów.
„Jak dywan śniegu wtapia się w ziemię, tak owoc, którym jest Duch, wejdzie do serc wszystkich, którzy codziennie odmawiają tę modlitwę. Ponieważ modlą się, aby Duch Święty zstąpił na ziemię. A teraz mówię do tych, którzy chcą ujrzeć cud: Cóż, teraz mówię im: Idźcie i z wielkim zapałem i gorliwością przystępujcie do dzieła odkupienia i pokoju, a zobaczycie cud. To jest moje przesłanie na dziś i rzeczywiście czas nagli. Trzeba rozpocząć wielki ruch dla Syna, Krzyża i Orędowniczki, nosicielki pokoju i spokoju – Pani Wszystkich Narodów.